Liquore al rosmarino.
: środa, 19 kwie 2017, 01:42
Poniżej przepis na likier. Jest to oczywiście wersja z założeniami teoretycznymi. 
Liquore al rosmarino (Likier rozmarynowy).
Składniki:
10 g pędów kwitnącego rozmarynu,
1 cytryna (tylko część żółta),
1 litr alkoholu 40%,
200 g cukru,
100 ml wody.
Z cytryny obrać część żółtą, bez albedo, po wcześniejszym umyciu (preferowana cytryna niepryskana), rozmaryn umyć i osuszyć. Składniki przełożyć do słoja i zalać alkoholem. Odstawić na 14 dni, wstrząsać od czasu do czasu. Nalew przefiltrować. Z wody i cukru przygotować syrop, i po przestudzeniu połączyć z nalewem. Odstawić na 14 dni. Całość ponownie przefiltrować i rozlać do flaszek. Odstawić do dojrzewania.
A tu założenia praktyczne, które wcieliłem w życie:
Liquore al rosmarino 2.0.
Składniki:
2 g pędów kwitnącego rozmarynu,
1 cytryna (tylko część żółta),
1 litr alkoholu 40%,
75 g cukru,
50 ml wody.
Mniej rozmarynu, bo musiałbym ogołocić do zera moje sadzonki.
Użyłem mniej cukru, choć i tak w przepisie wyjściowym w porównaniu do innych włoskich likierów nie ma go, aż tak wiele. Zawsze jest łatwiej dosłodzić. Jak przeprowadzę wstępną degustację, to wtedy będzie czas na korektę.
Liquore al rosmarino (Likier rozmarynowy).
Składniki:
10 g pędów kwitnącego rozmarynu,
1 cytryna (tylko część żółta),
1 litr alkoholu 40%,
200 g cukru,
100 ml wody.
Z cytryny obrać część żółtą, bez albedo, po wcześniejszym umyciu (preferowana cytryna niepryskana), rozmaryn umyć i osuszyć. Składniki przełożyć do słoja i zalać alkoholem. Odstawić na 14 dni, wstrząsać od czasu do czasu. Nalew przefiltrować. Z wody i cukru przygotować syrop, i po przestudzeniu połączyć z nalewem. Odstawić na 14 dni. Całość ponownie przefiltrować i rozlać do flaszek. Odstawić do dojrzewania.
A tu założenia praktyczne, które wcieliłem w życie:
Liquore al rosmarino 2.0.
Składniki:
2 g pędów kwitnącego rozmarynu,
1 cytryna (tylko część żółta),
1 litr alkoholu 40%,
75 g cukru,
50 ml wody.
Mniej rozmarynu, bo musiałbym ogołocić do zera moje sadzonki.
Użyłem mniej cukru, choć i tak w przepisie wyjściowym w porównaniu do innych włoskich likierów nie ma go, aż tak wiele. Zawsze jest łatwiej dosłodzić. Jak przeprowadzę wstępną degustację, to wtedy będzie czas na korektę. 