
Przywiozłem również ciekawe wino z Sardynii, ale o nim później.

Jeśli chodzi o wina z Macro, to chyba całkiem sobie odpuszczę ich zakup, biorąc pod uwagę Wasze opinie. Szczerze mówiąc od początku byłem do nich dość sceptycznie nastawiony, ponieważ ich producent to duży hurtownik, który ma siedzibę poza Sardynią, a takich win raczej unikam. Chociaż jeśli recenzja Vermentino di Sardegna Tomka będzie doskonała, to może jednak się skuszę.
