Toskania - wyjątkowe wina.

[Tom_Cat]

A poleciłbyś to wino? Bo to chyba biedronkowe i opinie w necie o nim takie raczej średnie.

Tak, to wino z Biedronki. A kto i kiedy wydał te "średnie opinie"? Jakoś to porównać by trzeba, bo wino jak wspomniałem leżakowało u mnie 3 lata. Subiektywnie mogę je polecić, mnie smakuje, może do wybitnych nie należy go zaliczać, aczkolwiek mając na uwadze przedział cenowy, to nie oczekujmy też cudów.

[Adi]

Alem wtopił, to recenzja z 29 kwietnia 2013, ale nie zauważyłem, że to rocznik 2011...

Chianti brzmi romantycznie, ale tak naprawdę oznacza wino masowe – 100 mln butelek tego trunku chodzi obecnie po 1–1,20€ w hurcie. To tak tytułem kontekstu dla ceny tego dziełka – 13,99 zł. Lekkie, wodniste, ale w miarę smaczne wino o smaku czerwonego wina. Nie jest to rewelacja, ale w kontekście tej oferty może być. **

[Tom_Cat]

Zacytowana przez Ciebie opinia nie jest taka miażdżąca. Znalazłem recenzję o roczniku 2012 i nie jest taka zła. Wszystko to są subiektywne oceny, zawodowiec, wiadomo, zrobi to lepiej. Ale jeśli wziąć pod uwagę opinię z tego okresu, wprawdzie inny rocznik, plus znalezioną i moją amatorską ocenę... Reasumując: 3 lata leżakowania w piwniczce winu nie zaszkodziły, moim subiektywnym zdaniem nawet mu pomogły.
Korekta: naszym subiektywnym zdaniem nawet mu pomogły, bo w degustacji brały udział dwie osoby.

[Adi]

Nie pozostaje mi nic innego jak samodzielnie wyrobić sobie opinię w temacie. W wolnej chwili odwiedzę sklep i zbadam ofertę.

[Tom_Cat]

"To jest słuszna koncepcja" - jak mawiał klasyk. Zasadniczo też dawno tam nie byłem, może już najwyższy czas coś "dodać" do piwniczki.
Przyznam, że chyba następne wino jakie otworzę, to będzie też takie, które ma tam "średnią" recenzję. Zaciekawiło mnie to, bo też mam w zapasach jedno z przedstawianych tam win. Ciekawe co po leżakowaniu objawi się w jego zapachu i smaku.